Siedziała w pokoju Luka opierając się o ścianę. Była pół przytomna, a jej powieki były zamknięte. Nuciła jakąś starą kołysankę, którą tak często słyszała w domu dziecka. Nie usłyszała nawet, jak ktoś wszedł do pomieszczenia. Gdy "ktoś" uniósł jej ciało, poczuła zapach chłopaka i delikatnie się uśmiechnęła. W tym stanie, na nic innego nie miała siły. Luke ucałował jej wilgotne czoło i odłożył ją na łóżko. Położył się obok niej i objął ją, kładąc głowę na jej ramię.
Padał deszcz.
Spędzili tak godzinę, może dwie. Chłopak chciał trochę spać, ale nie mógł. Musiał ją chronić. Może wpadł w lekki nałóg, jednak twierdził, że to same pozytywy. Być przy niej.
ciągle
zawsze
-Luke, idziesz na próbę?-ktoś krzyknął. Blondyn ujął malutką dłoń Melisy i ucałował ją zewnętrzną stronę. Po chwili zapewnił ją, że niedługo wróci.
Jednak dziewczyna nie słyszała. Spała, głęboko, śniła. Ktoś rzucał o ściany meblami. Krzyczał. Przez mgłę zauważyła kilka kolorowych pasemek. Nie miała pojęcia co dalej się działo. Jednak gdy się obudziła, leżała na łóżku i pamiętała tylko, jak ktoś obejmował jej ciało.
-Ej, jeśli chcemy utrzymać ten zespół, musimy troszkę popracować nad muzyką.-Zaczął Calum.-Luke, mógłbyś trochę nad tym popracować?-spytał, jednak nie dostawał odpowiedzi.-Luke!
-Coś mówiłeś? Sorki. Taa, jasne, coś wymyślę.-chłopak odpowiedział i złapał za zeszyt.
-Trzeba się jej pozbyć, nie widzisz, co ona z tobą robi?
-Czy kurwa widzisz coś złego w tym, że się zakochałem? Jak będę ci przeszkadzał, to wyjadę stąd z nią.-jego głos stawał się coraz groźniejszy.
-Luke, przestań. Czy na prawdę nie widzisz, co się z tobą dzieje? Jeśli tak dłużej będzie, nie będzie ani nas, ani tego, co stworzyliśmy.
-Spoko, Michael i tak mnie zaraz wpierdoli, za to, że ją lubię.
-Nie jest aż taka zła, zostanie tutaj. Chciałbym się pozbyć jej niewinności, a potem jej samej. Wkurwia mnie ta gadatliwa mordka.- Michael zaśmiał się. Chwilę potem, Luke jechał z niebezpieczną prędkością do swojej ukochanej.
__________________
Hej wszystkim! Witam po długiej przerwie!:) Rozdział jest baaardzooo krótki, ale stwierdziłam że go skończę w tym momencie, bo chciałabym szybko dodać rozdział dla was i w ogóle. W ogóle taka nieskupiona ja, bo na tvp2 u pana boga za piecem, czy coś takiego :D ? Oglądać i pisać "książkę", ONLY ENVY XDD Ale mi się nie chce już pisać, miłych wakacji ;) Ten rozdział to taka 1/3 rozdziału 9, nie martwcie się, to takie króóótkieee wprowadzenie.
Next=8komentarzy
Dawaj nn! Nawet jak tych kom nie bedzie! Zajebiste to jest!
OdpowiedzUsuńHaha ale jestem głupia musiałam to drógi raz czytać bo nie ogarnęłam haha o co chodziło Mikeyowi bo nie ogarniam czekam na następny ♥
OdpowiedzUsuńDodaj! To jest zaje!
OdpowiedzUsuńEj daj to szybko. Pliska.:*
OdpowiedzUsuńJa chce kolejny
OdpowiedzUsuńJezu kocham to jak piszesz ❤ moge byc informowana o kolejnych rozdzialach ? To moj tt Team_Stylinson_
OdpowiedzUsuńPisz dalej! Nie ma co robić limitów z komentarzami!
OdpowiedzUsuńPiszesz dla siebie i masz wiernych czytelników
Pamiętam to ff gdy nie było szablonu i już wtedy wiedziałam, że będzie świetne :)
Przy okazji zapraszam do siebie:
http://beside-you-lh.blogspot.com/
Mogłabyś usunąć weryfikacje? Szybciej by się pisało komentarze ;)
To mnie fascynuje chce więcej *-*
OdpowiedzUsuńJestes jakas durna te rozdzialy to gowno w porownaniu z totgapl
OdpowiedzUsuń